piątek, 8 kwietnia 2016

Recenzja: "Król Wron"

Tytuł: "Król Wron"
Autor: Szymon Krug
Liczba stron: 378
Wydawnictwo: MadMoth Publishing
Cena rynkowa: 34 zł
Premiera: lipiec 2015
Opis wydawcy:



"Dźwięki zawisły w powietrzu. Król Wron imię o ostrych krawędziach, niepokojące jak szelest piór w ciemności, niedorzeczne jak odwrócone niebo. Król Wron szeptała cisza, jakby słowa były wyryte w powietrzu i nie miały ochoty się stamtąd wynieść. To jego spotkał w ciemnym zaułku. Pozszywana twarz, za długi uśmiech, dickensowski frak i laska, która przyniosła mu śmierć. Król Wron potwór, który przyszedł do niego w nocy i przywiódł do niego całe zło, jakie znalazł po drodze.

Podobno nie można o nim mówić, bo to przynosi pecha. Nawet Skrybowie w Wielkiej Bibliotece Światła nie mają ani jednego skrawka papieru na jego temat. Mówi się, że to on zabiera oddech nowo narodzonym dzieciom i tańczy w pustych butelkach, podobno wrony dla niego szpiegują i nic nie uchowa się przed jego spojrzeniem.

Mieszka w Szarej Katedrze w Dolinie Mgieł, a nie prowadzi tam żadna z dróg. Można tam trafić śledząc jedną z wron, ale one zbijają się w stada, oszukują i kłamią… Co się stanie jeżeli taka istota wybierze Cię na swoją zabawkę? Co jeśli po ciebie sięgnie zza cienia zasłony i wciągnie cię w swój świat pełen zębów i chętnych szponów?

Adam ma ponad trzydzieści lat i jedyne co można o nim powiedzieć, to że jest raczej nijaki. Bardziej zadufany w sobie niż powinien być człowiek w jego wieku i trochę bardziej samotny niż większość ludzi. Razem ze swoim przyjacielem prowadzi mały biznes i mieszka kilka kilometrów za miastem. Adam ma pecha, wybrał skrót, którego nie powinien i spotkał w nim Króla Wron."






Wroni koszmar

MadMoth Publishing to wydawnictwo, które dzięki finansowemu wsparciu użytkowników platformy crowdfundingowej Wspieram.to wydało "Króla Wron", debiutancką powieść fantastyczną autorstwa Szymona Kruga. Przyznam, że dużo się o tej inicjatywie naczytałam i miałam nadzieję, że jej owoc zaspokoi moje czytelnicze podniebienie. Jako miłośniczka fantastyki, zwłaszcza tej ponurej i klimatycznej, byłam zachwycona świetną, upiorną okładką powieści, a także bardzo ciekawa, czy dorówna jej wykreowana przez Kruga historia. Zawsze lubiłam baśniowe motywy, dobre urban fantasy i oniryczny nastrój, który zdawał się zapowiadać opis tej książki. Co otrzymałam? Czy "Król Wron" spełnił moje oczekiwania i pozostawił z odczuciem literackiego usatysfakcjonowania? 

Powieść Szymona Kruga opowiada o losach Adama - dość przeciętnego, pracującego w wydawnictwie samotnika ze skłonnością do nadużywania alkoholu. Pewnego dnia jego pijacki wypad kończy się nieszczęściem.  Kiedy idzie przez park, zostaje zaatakowany przez dziwną, upiorną postać i traci przytomność. Nazajutrz budzi się w szpitalu, niewiele pamięta i nie wie, co było wytworem jego wyobraźni, a co rzeczywistością. Jakby tego było mało, wkrótce spotyka kolejną przerażającą istotę i ląduje w szpitalu psychiatrycznym, gdzie czekają na niego podobne problemy. Sytuacja robi się coraz bardziej zawiła i tragiczna. Całemu zamieszaniu zdają się być winne wrony. Co tak naprawdę przytrafiło się Adamowi? Kogo spotka w psychiatryku? Dlaczego widuje szkaradne, tajemnicze postacie? W jakim celu  i przez kogo został zaatakowany? Jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania i wsiąknąć w oniryczną, pełną złowróżbnych wron historię z pogranicza snu i jawy - zapoznajcie się z "Królem Wron".

Bohaterowie powieści Szymona Kruga są bardzo urzekający, oryginalni, ekscentryczni i fascynujący. Postacie drugoplanowe ujęły mnie swą specyficznością i tajemniczością. Karzeł Wiąz, panna Bluszcz i inni mroczni, wyraziści pacjenci szpitala psychiatrycznego nadają całej historii charakteru. Baśniowe, upiorne istoty i tyczące się ich legendy cudownie budują nastrój grozy. Najbledziej wypada Adam, ale to dlatego, że przy tak różnorodnym i intrygującym gronie po prostu zdaje się nieco prosty i przewidywalny. Jego losy śledzi się jednak z zaciekawieniem i przyjemnością. Motyw wron został wykorzystany w świetny, klimatyczny sposób. Rozmowy bohaterów prezentują się ciekawie i wiarygodnie.

"Król Wron" to mieszanka urban fantasy z powieścią grozy. Całość jest bardzo klimatyczna, czasami wręcz mrozi krew w żyłach i obfituje w nieco makabryczne sceny. Sugestywne opisy, odrobina czarnego humoru, około-filozoficzne rozważania, sceny z pogranicza jawy i majaków oraz mnóstwo zagadek sprawiają, że książkę czyta się z wypiekami na twarzy. Akcja toczy się szybko i obfituje w nieprzewidywalne, nieco przerażające wydarzenia. Choć niektóre wątki wydają się być nieco chaotyczne, nie przeszkadza to w lekturze. Mam nadzieję, że zostaną rozwinięte w kontynuacji. Oniryczna atmosfera to dodatkowy, uprzyjemniający czytanie atut dzieła Szymona Kruga. Oprawa wizualna książki robi wrażenie. Genialne, świetnie dopasowane do opowieści ilustracje zasługują na uznanie. 

Książka autorstwa Szymona Kruga to bardzo dobry, nastrojowy, nieco surrealistyczny debiut, który przeczytałam z nieskrywaną przyjemnością. Przedstawiona przez Kruga historia doskonale wpisała się w mój gust. Mam nadzieję, że kolejny tom będzie równie intrygujący, a MadMoth Publishing gratuluję udanej publikacji. 


Polecam: miłośnikom wciągających, baśniowych, oddziałujących na wyobraźnię powieści urban fantasy z dreszczykiem.

Nie polecam: czytelnikom przewrażliwionym na nieco makabryczne, mrożące krew w żyłach sceny.





Moja ocena:


8,5/10,    5-/6






Za książkę dziękuję wydawnictwu MadMoth Publishing











3 komentarze:

  1. Najpierw urzekła mnie okładka, a później tematyka z psychiatrykiem :D Przeczytam bez dwóch zdań!

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać, że to dobra książka. Szkoda tylko, że sporo w niej niedociągnięć redakcyjnych, ale ze względu na fabułę można przymknąć na nie nieco oko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm miałam możliwość otrzymać książkę do recenzji. Ale się nie zdecydowałam. Trochę szkoda. No cóż. Może kiedyś nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Podziel się swoją opinią lub zadaj jakieś pytanie. Czytam wszystkie komentarze ;-)