sobota, 27 lutego 2016

Recenzja: "Inna dusza"

Tytuł: "Inna dusza"
Autor: Łukasz Orbitowski
Liczba stron: 432
Cena rynkowa: 39 zł
Wydawnictwo: Od Deski Do Deski
Premiera: 22 maja 2015
Opis wydawcy:

"Ale chyba są inne duchy, wiesz, takie, co żyją w człowieku obok tych naszych dusz, zwyczajnych. I czegoś tam sobie chcą. Niektóre są ciche, inne głośne. Wrzeszczą, hałasują. To jest nie do wytrzymania. Znaczy, tak mi się wydaje, że z takim duchem w środku strasznie ciężko żyć, zwłaszcza jak on chce czegoś, na co ty nie masz ochoty."

Miasto. Zniszczone, obdrapane i brudne kamienice. Zmęczeni ludzie w ubłoconych, wiecznie spóźnionych i zatłoczonych autobusach. Przygnębienie i pustka. I nagle w jednej głowie kiełkuje ta dziwna myśl, nieodparte pragnienie. Bez motywu, bez powodu, jak głód. Tak jakby ciało przejmowała inna dusza, która nakazuje to zrobić, i nie można od niej uciec.
Pewnego dnia miasto zatrzyma się przerażone zbrodnią.




Koszmarna rzeczywistość


Łukasz Orbitowski to uznany pisarz, publicysta i scenarzysta. Jest autorem powieści - m.in. "Horror show", "Tracę ciepło", "Szczęśliwa ziemia", zbioru opowiadań "Wigilijne psy", felietonów, które ukazywały się m.in. w Nowej Fantastyce i Noise Magazine. "Inna dusza", książka częściowo oparta na prawdziwych wydarzeniach, przyniosła mu Paszport Polityki 2015. Do sięgnięcia po nią skłonił mnie przede wszystkim intrygujący opis, informacja o inspiracji historią zbrodni, która rzeczywiście miała miejsce i liczne rekomendacje recenzentów. Zawsze lubiłam wzbudzające emocje, kontrowersyjne utwory, a dzieło Orbitowskiego właśnie takie mi się wydawało. Miałam nadzieję, że będzie jednocześnie dosadne, intrygujące i poruszające. Bardzo ciekawiło mnie to, jak przedstawiony zostanie zbrodniarz i jego najbliższe otoczenie. Czy lektura "Innej duszy" spełniła moje oczekiwania? 

Fabuła powieści skupia się na codziennym życiu rodzin trzech chłopców - Jędrka, Krzyśka i Darka. Najstarszy z nich, Jędrzej, mieszka w dość przyzwoitych, dostatnich warunkach. Jego rodzice to przeciętni ludzie, nieidealni, ale w miarę troskliwi i rozsądni. Dariusz również nie napotyka w swoim najbliższym otoczeniu większych problemów bądź uchybień. W najgorszej sytuacji jest Krzysztof, syn nieradzącego sobie w życiu, rozchwianego emocjonalnie alkoholika i zaszczutej, zmęczonej, godzącej się z patologiczną sytuacją matki. Wbrew pozorom, to właśnie Jędrek zdradza coraz bardziej niepokojące, agresywne skłonności. Stopniowo budzi się w nim coś na kształt tytułowej "innej duszy". Nastolatkowie przyjaźnią się, spędzają wspólnie czas, darzą się wzajemnym zaufaniem. Pewnego dnia nasz młody antybohater przekracza granicę dotychczasowego okrucieństwa, a większość jego praktycznie niepodejrzewających nic znajomych wciąż darzy go szacunkiem i sympatią. Z czasem Jędrzej dopuszcza się strasznych zbrodni, które szokują mieszkańców Bydgoszczy. Jak potoczy się los trójki przyjaciół? Do jakich czynów posunie się Jędrek? Jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania i na chwilę zanurzyć się w nostalgiczny, ponury klimat polskiego miasta lat dziewięćdziesiątych - zapoznajcie się z "Inną duszą".

Bohaterowie dzieła Łukasza Orbitowskiego są ciekawie wykreowani. Portrety psychologiczne Jędrka, Darka i Krzyśka są dokładne, szczegółowo zarysowane, bezkompromisowe i dość zaskakujące. Szara, ponura rzeczywistość, w jakiej przyszło im się obracać stanowi dla nich pewne wyzwanie, zwłaszcza, że są  w wieku, kiedy muszą popełniać decyzje mogące zaważyć na całej ich przyszłości - wybranym zawodzie, sposobie życia etc. Również postacie drugoplanowe, znajomi i bliscy chłopców fascynują odbiorcę swoją głębią, charakterem, specyficznym dla danej jednostki sposobem patrzenia na świat i zmagania się z problemami oraz przeżywania żałoby - m.in. poprzez nałogi, ucieczkę od rzeczywistości, pogodzenie się ze swoim losem, bunt. Relacje między poszczególnymi bohaterami prezentują się bardzo wiarygodnie, podobnie jak i reakcja otoczenia na wiadomość o popełnionych przez Jędrka przestępstwach.

"Inna dusza" to powieść realistyczna, poruszająca, zachwycająca swoją dosadnością, prostotą, klimatem. Naturalistyczne opisy zbrodni i miasta oddziałują na wyobraźnię, prezentując czytelnikowi przygnębiającą, nieco obskurną Bydgoszcz. Łukasz Orbitowski w mistrzowski sposób przedstawia sylwetki zwykłych ludzi, tak, że odbiorca chwilami wręcz nie może oderwać się od lektury, chłonąc każdą opisywaną scenę. Wątek kryminalny nie stanowi tu głównego elementu powieści, jest raczej jej zwieńczeniem. Zepsute, zagubione społeczeństwo, ludzkie ułomności, ignorancja, stereotypowe, egoistyczne myślenie, naiwność - to wszystko zostało podkreślone w książce Orbitowskiego, piętnując powszechne wady, pułapki, w które może wpaść każdy człowiek. Język powieści charakteryzuje spora ilość slangu, prostota, miejscami też wulgaryzmy. Świetnie dopełnia on charakterystykę bohaterów i ich otoczenie.

Powieść Łukasza Orbitowskiego zapamiętam jako wspaniałe, przejmujące, oryginalne i wartościowe dzieło, z pewnością kiedyś do niego wrócę. Uważam, że Paszport Polityki został przydzielony słusznie. Chętnie zapoznałabym się z innymi książkami tego autora.


POLECAM: wielbicielom oryginalnych, poruszających, realistycznych powieści z wątkiem kryminalnym.

NIE POLECAM: czytelnikom poszukującym książek lekkich, łatwych i przyjemnych, pełnych wartkiej akcji, osobom nadwrażliwym na dosadny język oraz brutalne, naturalistyczne opisy.




Moja ocena:

10/10,    6







Recenzja ukazała się dzięki współpracy z portalem Kostnicahttp://www.kostnica.com.pl/innadusza.htm




Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Od Deski Do Deski


i portalowi Kostnica










niedziela, 21 lutego 2016

Recenzja: "Keller"

Tytuł: "Keller"
Autor: Marcin Jamiołkowski
Liczba stron: 416
Cena rynkowa: 34,90 zł
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Premiera: październik 2015
Opis wydawcy:



"Od Rozproszenia upłynęło kilka tysięcy lat. Ludzie opuścili Ziemię i przenieśli się do innych układów gwiezdnych. Znaleźli nowe światy do zamieszkania, znaleźli Obcych, ale nie znaleźli spokoju. Bo co towarzyszy ludzkości od zarania dziejów? Walka o wpływy i pieniądze. I jeszcze większe wpływy, i jeszcze większe pieniądze.

Główny bohater, Ian Keller, awanturnik i przemytnik, zostaje zwerbowany przez służby specjalne Układu Polonusa i wysokich przedstawicieli Nowego Watykanu do wykonania pewnej misji – odzyskania relikwii skradzionych przez uzurpatorski, powstały w wyniku Wielkiej Schizmy, Kościół Pontifexański. 

Na Pontifexie zbliżają się obchody Czwartego Tysiąclecia Męki Pańskiej. To doskonały czas, by przeniknąć na planetę. Doskonały czas na zapoznanie się z papieską córką. Doskonały czas na zemstę na generale Caratu.

Czy misja się powiedzie? 

Kim naprawdę jest Ian Keller?

I co jest ważniejsze – zadanie czy zemsta?

Jeśli jesteś fanem "Stalowego Szczura" i "Gwiezdnych Wojen" – musisz poznać Kellera."


Zamieszki w kosmosie 

Marcin Jamiołkowski jest autorem serii książek o warszawskim magu – Herbercie Kruku. "Keller" to space opera, której opis i okładka od początku wzbudzały we mnie pozytywne skojarzenia z popularnymi "Gwiezdnymi wojnami". Krótka rekomendacja książki napisana przez Pawła Majkę ostatecznie przekonała mnie do tego, żeby sięgnąć po tę powieść i przekonać się na własnej skórze, jak znaczne są podobieństwa między słynną sagą a prozą Jamiołkowskiego. Miałam nadzieję, że nie będzie ich nazbyt dużo. Oczekiwałam wartkiej akcji i wspaniałej, wciągającej, nieskomplikowanej rozrywki. Co otrzymałam? Czy historia przygód Iana Kellera wywarła na mnie równie dobre wrażenie, co jej zapowiedź?

Fabuła "Kellera" toczy się w czasach, w których ludzie opuścili Ziemię i zasiedlili inne układy gwiezdne. Ian Keller, przemytnik, awanturnik i kapitan statku zwanego Truposzem, udaje się na Pontifex, gdzie znajduje się powstały w wyniku Wielkiej Schizmy Kościół Pontifexański. Nasz bohater ma za zadanie wykraść ważne relikwie. Przy okazji pragnie zemścić się na generale Caratu. Zamiast jednak zabierze się za realizację planu, musi uporać się ze swoją dość ekscentryczną załogą - w tym z dość niestałym w uczuciach, sprowadzającym na pokład mnóstwo zbędnych pasażerek lekarzem. Wkrótce Keller wikła się w romantyczną, jednak i niebezpieczną relację z papieską córką, będącą w centrum uwagi tamtejszych mediów i śledczych. Sprawa przybiera dość nieoczekiwane obroty, ale nietuzinkowy sprawca całego zamieszania kontynuuje swoją przygodę, stając się celem służb specjalnych. Jak potoczy się pobyt Iana na Pontifexie? Czy uda mu się wyjść cało z opresji? Jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania - sięgnijcie po powieść Marcina Jamiołkowskiego.

Główny bohater "Kellera" jest barwny, odważny i intrygujący. Prawie cały czas coś się koło niego dzieje. Mimo wszystko ma swoje tajemnice, które sprawiają, że czytelnik łaknie coraz więcej informacji o jego cechach i przeszłości. Pozostałe postacie stanowią dość urozmaicone, ciekawe grono. Papieska córka wzbudza sympatię odbiorcy, przedstawiony w krzywym zwierciadle kler bawi nawiązaniami do dość aktualnych problemów ówczesnego kościoła. W powieści nie brakuje sporej ilości dobrego humoru, satyry, nieoczekiwanych zwrotów akcji, groteski, nawiązań do absurdów dzisiejszego polskiego społeczeństwa. Książka Jamiołkowskiego stanowi dobrą, wciągającą, lekką rozrywkę. 

Realia przedstawione w Kellerze są ciekawe i stanowią dobre tło dla rozgrywającej się historii. Język powieści jest barwny, prosty i przyjemny. Nie zabraknie tu odrobiny wulgaryzmów, zabawnych stwierdzeń i dialogów. Opisy są raczej krótkie i stanowią dobre przerywniki dla wartkiej akcji. Mimo wszystko w trakcie lektury kilka razy odniosłam wrażenie, że niektóre wydarzenia następują po sobie nieco zbyt szybko i jest ich nazbyt dużo. Przygody Iana Kellera umiliły mi czas, chętnie zapoznałabym się z ich kontynuacją. 

"Keller" to dobra, lekka, rozrywkowa space opera zawierająca odniesienia do współczesnych absurdów społeczeństwa. Bardzo miło ją wspominam, kiedyś sięgnę też po inną powieść Marcina Jamiołkowskiego.



POLECAM: czytelnikom poszukującym dobrej, lekkiej książki science fiction zawierającej elementy satyryczne.

NIE POLECAM:  odbiorcom nadwrażliwym na żarty związane z sytuacją obecnego kleru. 








Moja ocena:

7,5/10,        4







Za książkę dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona