piątek, 17 lipca 2015

Recenzja: "Skonsumowana"

Tytuł: "Skonsumowana"
Tytuł oryginalny: Consumed
Autor: David Cronenberg
Tłumaczenie: Katarzyna Petecka-Jurek
Liczba stron: 384
Cena rynkowa: 34,90 zł
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Polska premiera: marzec 2015
Opis wydawcy:

"Nathan i Naomi to para reporterów, znakomicie prosperujących dzięki żądnym sensacji mediom. Łączy ich obsesja na punkcie estetyki oraz aparatów fotograficznych. Są kochankami, lecz to nie przeszkadza im ze sobą konkurować. Niczym współcześni nomadzi przemierzają świat w pogoni za sensacją i przejawami ludzkiej nieprawości. Spotykają się ze sobą jedynie w przylotniskowych hotelach i oknach komunikatorów internetowych.

Uwagę Naomi przykuwają doniesienia na temat Célestine i Aristide'a, małżeństwa filozofów i libertynów. Okaleczone zwłoki Célestine znaleziono w jej paryskim mieszkaniu. Aristide zniknął bez śladu. Policja podejrzewa, że to on zabił żonę, a następnie zjadł niektóre części jej ciała. Naomi, wspierana przez ekscentrycznego studenta Blomqvista, wyrusza na poszukiwanie oprawcy. Zgłębiając coraz wnikliwiej losy dwojga filozofów, dziennikarka odkrywa niepokojące szczegóły ich życia seksualnego, w które - oprócz wielu innych osób – uwikłany był także Blomqvist. Czy zatem Naomi może mu ufać?  

Skonsumowana to wielowymiarowa, zacierająca granicę między realizmem a fantazją powieść jednego z czołowych twórców światowego kina."




Konsumując życie...


David Cronenberg to pochodzący z Kanady, popularny, bardzo oryginalny i kontrowersyjny reżyser, twórca arcydzieł wpisanych w historię kina, do których należą m.in. "Mucha" (na podstawie powieści George'a Langelaana) oraz "Nagi lunch" (powstały w oparciu o prozę Williama S. Burroughsa).  Choć studiował literaturę angielską, swoją późniejszą karierę skupiał głównie na kinematografii, "Skonsumowana" to jego debiut literacki. Jako miłośniczka surrealizmu, grozy i wszelkich dzieł kulturowych uznawanych powszechnie za dziwne, groteskowe bądź obrazoburcze, nie mogłam odpuścić sobie powieści  tak barwnego i szokującego artysty. Miałam nadzieję, iż i tym razem nie zawiedzie mnie jego wstrząsająca, bezpruderyjna wyobraźnia oraz niezwykły sposób krytykowania i komentowania rzeczywistości. Co zastałam? Czy pierwsza książka Cronenberga jest równie przejmująca i zachwycająca, jak jego filmy? 

"Skonsumowana" to historia przygody dwóch ambitnych, odważnych, żądnych sensacji fotoreporterów, którzy starają się odkryć i udokumentować prawdziwą wersję wydarzeń związanych z tajemniczym zabójstwem Célestine Arosteguy oraz jej zbiegłym mężem, oskarżanym przez media i policję o praktyki kanibalistyczne związane ze zmarłą. Wraz z postępem dziennikarskiego śledztwa oboje coraz bardziej zbliżają się do odkrycia sekretów ich małżeństwa, niecodziennych praktyk seksualnych, zainteresowań, fetyszy oraz licznych skandalów. Żeby zdobyć zaufanie ekscentrycznego małżonka ofiary, Aristide’a, oraz wszystkich mogących mieć związek ze sprawą osób, ryzykują własnym zdrowiem i bezpieczeństwem, nieraz ignorując zdrowy rozsądek i etykę.  Sami też zmagają się z licznymi problemami w swoim własnym związku, skazanym na liczne próby i długotrwałe rozłąki spowodowane dalekimi podróżami. Co tak naprawdę przydarzyło się Célestine? Jakie sekrety ukrywała nietuzinkowa para? Jeśli ciekawią Was odpowiedzi na te pytania i nie boicie się zatracić w mrocznej, przekraczającej wszelkie granice, szokującej wizji Cronenberga - zapoznajcie się z jego powieścią.

Pisarz tworzy złożonych, ciekawych bohaterów, których raczej ciężko polubić. W "Skonsumowanej" praktycznie nie ma jednoznacznego podziału na charaktery dobre i złe, każda postać, obojętnie jak bardzo zdawałaby się zdemoralizowana, ma też swoją jaśniejszą, bardziej ludzką stronę. Zarówno para dziennikarzy, Nathan oraz Naomi, jak i kontrowersyjnych filozofów, Aristide i  Célestine, zdaje się być pogrążona w swojej własnej, konsumpcjonistycznej wizji miłości, pasji i świata. Również postacie drugoplanowe cechuje pogrążenie w pewnej obsesji, która rzutuje na ich materialistyczne podejście do życia i dewiacje. Geniusz popularnych myślicieli łączy się z ich oderwaniem od rzeczywistości, zatraceniem w świecie cielesności, perwersji, nauki, technologii. Wynaturzenia specyficznych jednostek mają swój wydźwięk zarówno w sferze uczuć, kontaktów międzyludzkich, jak i w łamiących prawo i społeczne tabu poczynaniach. Kreowanie portretów psychologicznych ekscentrycznych elit, ich skrajnych praktyk seksualnych oraz zwyrodniałych zainteresowań wychodzi Cronenbergowi nad wyraz lekko i wyraziście.

"Skonsumowana" to książka intrygująca, ale ciężka, pełna metafor, odniesień do filozofii, postępu technologicznego, upadku wartości, materializmu dzisiejszego społeczeństwa, który to przedstawia w przejaskrawionym, surrealistycznym świetle. Łączy w sobie elementy horroru, thrilleru, kryminału, surrealistycznego literackiego eksperymentu. Cronenberg omawia zmysłowość, pożądanie, hedonizm, erotyczne fascynacje, stawia je w miejscu motywów i najwyższych wartości, jakimi kieruję się jego bohaterowie literaccy. W bardzo naturalistyczny sposób obrazuje ludzką fizyczność. Bez żadnych zahamowań skupia się na chorych zboczeniach, skrajnych odchyleniach od normy, brutalności, konsumpcjonizmu, który z przedmiotów, usług i towarów przenosi się na człowieka, sprowadzając go do mięsa, ożywionej materii. Autor przedstawia czytelnikowi bardzo szczegółowe informacje tyczące się urządzeń elektronicznych, aparatów fotograficznych, telefonów. To właśnie nowoczesna technologia stanowi tu kolejny ważny punkt odniesienia. Również entomologia, ludzka kruchość, chorowitość i proces starzenia się oraz związane z nim zmiany spostrzegania własnej seksualności oraz społeczeństwa stanowią niezaprzeczalne fascynacje pisarza. Sam wątek zbrodni jest obrzydliwy, lecz ciekawy i oryginalnie wykreowany. Akcja toczy się czasami nieco zbyt powoli, rozważania postaci na egzystencjalne, trudne, kontrowersyjne tematy bywają odrobinę zbyt długie i wymagają dużej uwagi ze strony odbiorcy. Makabryczne, dosadne opisy wstrząsają oraz znakomicie ubarwiają powieść, sprawiając, że momentami staje się naprawdę szokująca i dosadna.

Debiut literacki Davida Croneberga jest równie szokujący, oryginalny i perwersyjny, jak jego filmy. Nie brak tu makabrycznych, krwawych scen i ekscentrycznych, zatracających się w obsesji bohaterów. Choć czasami czułam się nieco zmęczona licznością odwołań, filozoficznych rozważań i szczegółowością technologicznych informacji, "Skonsumowaną" zapamiętam jako interesującą, mocną powieść, którą zdecydowanie warto było przeczytać.


POLECAM: miłośnikom obrazoburczych, dosadnych, niezwykłych, ciężkich, makabrycznych powieści, filmów Cronenberga, surrealizmu, filozofii, wstrząsających horrorów.

NIE POLECAM: czytelnikom o słabych nerwach, lubującym się w lekkich powieściach, miłośnikom eleganckiego, wyszukanego słownictwa, delikatnych, nastrojowych historii grozy.



Moja ocena:

8/10,        4+


Za egzemplarz do recenzji dziękuję portalowi Kostnica 



Recenzja ukazała się również tu: http://www.kostnica.com.pl/skonsumowana.htm
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Utwory na dziś:

Cannibal Corpse - Death Walking Terror (death metal)

The Sisters Of Mercy - This Corrosion (rock gotycki)

Three Days Grace - I Am Machine (metal alternatywny)





Zachęcam do polubienia fanpage'a bloga na facebooku!









20 komentarzy:

  1. Dosyć ciężka powieść, jeszcze się zastanowię nad jej czytaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tej powieści, a tu taka makabra ;) Oj tak, to coś dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaję się być trochę ciężka, jeszcze nie wiem czy przeczytam ;)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Serio? Serio? Serio? Mój ukochany Cronenberg napisał książkę? W dodatku brzmi jak coś, co musi spodobać się fance eksplodujących wizji Burroughsa (zaraz zabieram się zresztą za oglądanie "Nagiego lunchu", który - jak wspomniałaś - łączy obu moich uwielbianych twórców). Postaram się kupić jeszcze dziś, a rzadko tak mam. Taaakie dzięki za tę recenzję, dzięki której dowiedziałam się o książce. No i do tego dołączyłaś Sisters of Mercy, jeden z moich najważniejszych zespołów. Jaram się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo, cieszę się, że trafiłam w Twój gust. :D

      Usuń
  5. Wydaje się być dość specyficzna. Raczej po nią nie sięgnę.
    Pozdrawiam,
    isareadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsze słyszę o tej książce i moze kiedyś się na nią skuszę :)
    Zapraszam do mnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się odniesienia do filozofii bardzo podobają. Mam tę książkę w planach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem dość wytrzymałą czytelniczką, ale gdzieś mam swoje granice i obawiam się, że to, co kryje się pod słowami "niepokojące szczegóły życia seksualnego", mogłoby mnie zdenerwować. ;) Bardzo często wściekam się, kiedy trafiam w (dobrej skądinąd) książce na opis gwałtu (a w powieściach historycznych nieustannie się z tym spotykam), zawsze się wtedy zastanawiam, czy na pewno taki element fabuły był konieczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... gwałtu tu raczej nie ma, ale i tak wiele granic dobrego smaku, czy też mieszczących się w zdrowych normach seksualnych upodobań, zostało tu mocno przekroczonych, więc zapewne mogłabyś się zdenerwować.

      Usuń
  9. Faktycznie to jest ciężka książka. Choć byłem nią zaintrygowany do ostatniej strony i mocno mnie zafascynowała, to uważam, że jest to pozycja, do której więcej nie będę chciał wrócić. Cronenberg przekracza granice dobrego smaku. Ale robi to tak, że chce się czytać.

    Btw ciekawi mnie, czy faktycznie sam napisał tę książkę. Bo jak na literacki debiut w tym wieku jest stylistycznie i językowo zaskakująco dobrze napisana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Studiował literaturę angielską, więc istnieje możliwość, że napisał ją sam ;-)

      Usuń
  10. Nie lubię strasznych filmów, ale książki już tak. Do tego kuszą te różne odniesienia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja i horrory to dwa różne światy, co nie oznacza, że nie lubię dreszczyku emocji i nieprzewidywalności. Jednak moja niechęć do tego gatunku sprawia, że nie przeczytam :( Jednak recenzja bardzo dobra!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Fanny http://buszujacawsrodksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, dziękuję i również pozdrawiam! :-)

      Usuń
  12. Kolejna pozycja, która wydaje się być dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiedziałam, że Cronenberg napisał książkę… A że filmy bardzo lubię - szykuję się na uczte czytelniczą :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwsze słyszę, ale zapowiada się całkiem nieźle ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka raczej nie w moim klimacie ;D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Podziel się swoją opinią lub zadaj jakieś pytanie. Czytam wszystkie komentarze ;-)